Najnowsze wpisy, strona 1


lut 11 2004 Bardziej zrozumiałe pojęcia
Komentarze: 0

            

Bankier
Ktoś, kto pożyczy ci swój parasol podczas pięknej pogody, natomiast kiedy zacnie padać, natychmiast
go odbierze.

Harcerz
Dziecko ubrane jak kretyn pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko.

Dyplomata
Ktoś, kto potrafi powiedzieć "spierdalaj" w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze
zbliżającą się wyprawą.

Koleżanka
Osoba przeciwnej płci, która ma "to coś" co powoduje, że absolutnie nie masz ochoty się z nią
przespać.

Pesymista
Optymista z bagażem doświadczeń.

Informatyk
Ktoś kto naprawi problem o którym nie wiedziałeś w sposób, którego nie rozumiesz.

Ksiądz
Osoba, do której wszyscy ludzie zwracają się "ojcze" oprócz jego własnych dzieci, które używają zwrotu "wujku".

Praca zespołowa
Możliwość zwalenia winy na inne osoby.

kucu : :
lut 11 2004 Kawały
Komentarze: 0

                

Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie. W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta się profesora:
- Panie profesorze, czy forma "porachuje" jest poprawna?
Profesor po namyśle:
- W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedzieć "już czas, panowie"

Panienka w wieku 30 lat idzie po plaży i nagle zobaczyła starą butelkę.
Podniosla, potarla i z butelki wydobyl sie duszek. Panienka pyta "Czy bede miala trzy zyczenia?"
Duszek: "Nieeee, przykro mi ale ja jestem duszek spelniajacy tylko jedno zyczenie"
Panienka bez wahania: "To prosze o pokoj na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mape Duszku? Chce zeby te wszystkie kraje przestaly ze soba walczyc,
zeby Zydzi i Arabowie pokochali sie miedzy soba i zeby kochali Amerykanow i odwrotnie i zeby wszyscy tam zyli w pokoju i harmonii."
Duszek popatrzyl na mape i mowi:" Kobieto badz rozsadna, te kraje sie bija i nienawidza od tysiecy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce
tez nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie az tak dobry. Nie sadze zebym mogl to zrobic. Pomysl i daj jakies sensowne zyczenie."
Panienka pomyslala przez chwile i mowi: "No dobrze, przez cale zycie chcialam spotkac wlasciwego mezczyzne zeby wyjsc za niego za maz. Wiesz,
takiego ktory bedzie mnie kochal, szanowal, bronil, dobrze zarabial i oddawal pieniadze, nie pil, nie palil, pomagal przy dzieciach, w gotowaniu i sprzataniu, byl swietny w lozku, byl wierny i nie patrzyl tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam zyczenie"
Duszek pokrecil glowa z niedowierzaniem gleboko westchnal i powiedzial:
"Pokaz mi Kobieto te cholerna mape jeszcze raz."

kucu : :
lut 11 2004 MRU
Komentarze: 0

                           

Jest to jedna z moich pasji. MRU tj. Międzyrzecki Rejon Umocniony.

Międzyrzecki Rejon Umocniony to potężny system fortyfikacji wybudowany przez Niemców w latach trzydziestych na granicy z Polską. Dziesiątki potężnych, żelbetonowych obiektów, kilometry podziemnych korytarzy oraz całe systemy zapór i kanałów wodnych miały jedno zadanie - zabezpieczyć najważniejszy odcinek wschodniej granicy Niemiec położony bezpośrednio na kierunku Berlina.
Ten niewątpliwie jeden z najciekawszych obiektów fortyfikacyjnych w Europie, po wielu latach zapomnienia, staje się dziś powoli jedną z większych atrakcji turystycznych okolic Międzyrzecza jak i również całego regionu Ziemi Lubuskiej. Fascynuje zwiedzających rozmachem przedsięwzięcia, nowatorskimi jak na owe czasy rozwiązaniami technicznymi a przede wszystkim ogromem podziemnych korytarzy.

Jest udostępnionych kilkanaście kilometrów dla turystów. Wiele miejsc jest niedostepnych dla przecietnych zjadaczy chleba. Przypuszcza sie, że jest tam jeszcze wiele nie odkrytych komnat z cennymi skarbami. Niemcy gromadzili dzieła sztuki sławnych i mniej sławnych artystów. Możliwe, że znajduje sie jeszcze kilka tych arcydzieł. Jest udowodnione, ze za niektórymi scianami znajdują się pomieszczenia, ale nikt nie chce sie podjąc, aby sie do nich dostać. Są nawet konkretne przypuszczenia co do tych komnat, mam nadzieję odkryć jedną z nich.

Jest to fascynujący obiekt, godny uwagi.

 

kucu : :
lut 11 2004 Początek blogu
Komentarze: 1

                  

Dziasiaj założyłem swojego bloga (jak widać). Zacznę od tego, że mam na imie Marcin, ksywka: Max lub Kucu (niewiem czemu ale jest). Jestem z Krapkowic (woj. Opolskie). Za miesiąc bedę miał 16 lat. Słucham hip-hop'u najczęściej Peji oraz DKA. Interesuję się piłką nożną, górami, archeologią (Tutenchamon i te inne sprawy), rowery, itd. Moją ulubioją ulubioną drużyną (jak już sie można domysleć po zobaczeniu tytułu) jest Manchester United. Ulubionym piłkarzem jest Ruud van Nistelrooy. W przyszłosci chciałbym być archeologiem, zobaczymy co z tego będzie. Bardzo mnie interesuje Tutenchamon i wszystko co z nim związane. Lubię też czytać o Macchu Picchu i Dolinie Krulów. W ogóle wszystko co związne z archeologią lub też niekiedy paleontologią. Żadko czytam książki, tylko lektury, choć też zazwyczaj w streszczeniu. Ostatnio zaczęłem czytać Paulo Coelho a mianowicie: "Alchemika" i "Demona i pannę Prym". Są zaje...e, nie ma w nich przemocy, seksu i rozlewu krwii, a jednak wciagają i daja dużo do myślenia. Coelho jest mistrzem w pisaniu książek. To narazie wszystko.

kucu : :